ucieczka (8)

I ruszyłam przed siebie kompletnie bez celu. Czasem trzeba po prostu wyjść na zewnątrz.

Pewnego dnia wyjdę z domu o świcie, tak cicho, że nawet się nie zbudzicie. I pójdę, i będę wędrować po świecie, i nigdy mnie już nie znajdziecie.

Czasem mam ochotę tak konkretnie rzucić tym wszystkim i pójść w cholerę zostawiając ten syf innym.

Miała ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę.

Dlaczego uciekłam?! Bo głupia wierzyłam, że będzie mnie gonił.