Otchłań, eksploracja, strach, życie (4815)

Właściwie nie boję się nieznanego. Tylko trochę szkoda mi stracić to, co znam...

Doszłam do tego wniosku mając lat cztery i pół. Bardzo dobra opcja, z perspektywy ponad 30 lat, kumplowania się tylko z facetami :)

Cierpię przez to, że nie potrafię czasem odwrócić się plecami do tych ludzi, którzy ranią mnie i mają mnie za nic.

Są gesty, które doceniamy dopiero wtedy, gdy kończą się bezpowrotnie.

Potrzebuję mężczyzny, który obroni mnie przed pająkami.

Jak to nazwać, kiedy chce Ci się płakać, a nie możesz? Kiedy roznosi Cię gniew, ale jesteś spokojna? Kiedy smutek rozrywa Ci serce, a mimo to wciąż się uśmiechasz?

Ludzie zapomną co mówisz, zapomną co robisz, ale nigdy nie zapomną tego jak się przy Tobie czuli.

Zatańczyć z Tobą w deszczu, szukać na niebie tęczy, na karuzeli z Tobą w tą miłość się zakręcić.

Nie jest sztuką trzymać faceta na smyczy żeby nie uciekł. Sztuką jest sprawić, aby mimo braku smyczy, uciekać nie chciał

Muzyka zagłusza rzeczywistość, dlatego tak bardzo ją kocham.